Śluza Przegalina

Uwaga! Remont śluzy rozpoczyna się 01 października 2019 i ma potrwać do 31 maja 2020. W tym czasie śluza będzie nieczynna. Istnieje możliwość przedłużenia prac remontowych i opóźnienia otwarcia.

Uwaga! Planowany na cały sezon remont śluzy i związane z tym zamknięcie śluzy od 15 maja 2017 zostało przesunięte w czasie. Śluza będzie cały czas czynna, a jej zamknięcie planowane jest dopiero na okres od 02 października 2017 do 30 maja 2018.
Ostatecznie termin ten przesunięto na kolejny rok.

Śluzy w Przegalinie łączą Wisłę z Martwą Wisłą i umożliwiają żeglugę na szlaku z Gdańska na Zalew Wiślany.
Kiedyś czynne były dwie śluzy jednocześnie – zabytkowa służyła do transportu tratew, nowa, zwana także Śluzą Południową – profesjonalnej żegludze. Od 1992 czynna jest tylko nowa śluza. Od 2012 funkcjonuje w Przegalinie most zwodzony, umożliwiający śluzowanie jachtom z postawionym masztem.

Śluza Północna (nieczynna) - okazjonalne miejsce postoju
Śluza Północna (krótsza), to zabytek sztuki hydrotechnicznej. Śluza oprócz klasycznych dwóch par wrót, posiada także dodatkowe wrota przeciwpowodziowe od strony Wisły, kiedyś zabezpieczające przed powodzią. Śluzę, po wyłączeniu z użytkowania, odgrodzono od strony Wisły wałem przeciwpowodziowym, pozostawiając nienaruszone wszystkie urządzenia hydrotechniczne.
Awanport tej śluzy to polecane miejsce na okazjonalny nocleg czy krótki postój, choć należałoby sprawdzić, czy dozwolony. Znajduje się tu kilka dalb i pomostów, czasem zajętych przez statki. Należy uważać na nieoznakowaną linię energetyczną przy wrotach do śluzy.


Czynna Śluza Południowa
Jest to nowoczesna, zautomatyzowana śluza, wybudowana w latach osiemdziesiątych. Jej wschodnie wrota od razu wybudowano na tyle duże, aby służyły także jako wrota przeciwpowodziowe. Śluza posiada sygnalizację świetlną.

  • Godziny otwarć śluzy w zestawieniu - tutaj


Nowy most zwodzony

W 2012 roku nad Śluzą Południową w Przegalinie oddano do użytku most zwodzony, w miejscu dawnego mostu stałego. Pozwala to na żeglugę z Gdańska na Zalew Wiślany z ominięciem Przekopu Wisły jachtom, które nie mogą kłaść masztu.
Chęć otwarcia mostu zwodzonego należy zgłosić operatorowi śluzy. Podczas manewrów należy uważać, na wychodzące nad lustro wody przyczółki mostu - od strony południowej. Można o nie zaczepić olinowaniem.


Okolice śluz
Od wschodniej strony śluz znajduje się dawna baza PBW i Flotylli Lodołamaczy. Możemy do niej wpłynąć przez przesmyk od Wisły. Obecnie jest to opuszczony basen portowy. Od strony zachodniej rozciąga się równolegle do Wisły jej odcięte starorzecze, zwane Basenem Błotnik. Na końcu tego rozlewiska, w Cedrach Wielkich oddano do użytku w 2012 roku w ramach programu Pętla Żuławska przystań żeglarską Błotnik. 

  • Przystań Błotnik w Cedrach Wielkich - tutaj


Śluzowanie
W oczekiwaniu na śluzowanie pływamy w pobliżu, lub dobijamy do ciemnozielonych falochronów (fachowo kierownic) w awanportach śluzy. Mniejsze odbijacze wyślizgują się. Przejście po falochronach niezbyt wygodne i raczej niebezpieczne. Nie ma tu żadnych drabinek czy uchwytów ułatwiających komunikację.

Ponieważ w Przegalinie śluzują się profesjonalne jednostki - statki, barki, pchacze - najlepiej wcześniej upewnić się, czy taka jednostka nie będzie wpływać lub wypływać ze śluzy. Możliwe jest wspólne śluzowanie, według wskazań operatora. W takim przypadku stosuje się generalnie zasadę, że do śluzy najpierw wpływa statek a później jachty, natomiast ze śluzy najpierw wypływają jachty a później statek.


Śluza
jest bardzo długa. Taka konstrukcja na mazurskiej Guziance rozwiązałaby wszystkie problemy tłoku. Może się tu zmieścić jednocześnie pchacz i dwie duże barki, jedna za drugą. Tak na oko - pojemność co najmniej ze sto jachtów.

Jacht cumujemy oczywiście nabiegowo do pierścieni cumowniczych w ścianach bocznych śluzy. Są również polery cumownicze, ale założenie na nie cum wymaga wyjścia z jachtu i długich lin. Do komunikacji służą drabinki. Budynek operatora śluzy znajduje się na północnym brzegu śluzy, bliżej zachodnich wrót, natomiast charakterystyczna wieżyczka z której przeprowadza się operację śluzowania, w pobliżu wschodnich wrót.  Wydłuża to cała procedurę śluzowania, ponieważ operator najpierw pobiera opłaty i zapisuje nasze dane w grubym zeszycie, a potem idzie na wieżę. Co prawda, najczęściej wspomaga się rowerem. Po dopełnieniu formalności i wdrapaniu się operatora na wieżę sama operacja śluzowania trwa przeważnie bardzo krótko, ze względu na (najczęściej) minimalną r
óżnicę poziomów.

W górę lub w dół
Po emocjach śluzowych jeśli płyniemy na wschód - wypływamy na Wisłę. Weźmy poprawkę na prąd rzeki - a jest dość silny. W górę rzeki, czyli w prawo - popłyniemy Wisłą pod prąd do śluzy Gdańska Głowa (skąd Szkarpawą na Zalew Wiślany lub do Elbląga). Jeśli popłyniemy Wisłą dalej, w górę rzeki do Tczewa, Białej Góry - dotrzemy do Nogatu, którym również dopłyniemy do Elbląga lub na Zalew Wiślany. Możemy dzięki temu zatoczyć Pętlę Żuławską.

Z kolei w dół rzeki, w lewo - z prądem dopłyniemy do Świbna i wyjścia na Zatokę Gdańską. Te odcinki opisane są w innych rozdziałach na łamach mojego portalu.

Przy wiatrach od strony Zatoki Gdańskiej na Wiśle może zaskoczyć nas duża fala. Płynięcie na silniku może wtedy sprawiać problemy, natomiast doskonale płynie się wtedy na żaglach.

Jeśli śluzujemy się w przeciwnym kierunku - na zachód - Martwą Wisłą dotrzemy do Górek Zachodnich i do Gdańska.

Piotr Salecki (2017)











Odpowiedzi

Dodaj nową odpowiedź