Jak żeglować po Pętli - poradnik dla początkujących Krzysztofa Kobusa

Pożyczając hausbota czyli barkę nikt nie oczekuje od Was, że będziecie guru pływania.  Będziecie niżej niż zielony listek wśród kierowców, czyli raczej zawalidroga z „L”.  Nawet jak macie Kapitana Żeglugi Wielkiej, to każdy z uprawnieniami potraktuje Was jak… nieprzewidywalnych… reszty się domyślcie! Ma to dobre strony, bo każdy wie, że ma Was omijać szerokim łukiem.


Pętla Żuławska 
Żeglarskie ABC

Pożyczając hausbota czyli barkę nikt nie oczekuje od Was, że będziecie guru pływania.  Będziecie niżej niż zielony listek wśród kierowców czyli raczej zawalidroga z „L”.  Nawet jak macie Kapitana Żeglugi Wielkiej to każdy z uprawnieniami potraktuje Was jak… nieprzewidywalnych… reszty się domyślcie! Ma to dobre strony, bo każdy, kto prowadzi coś dużego i szybkiego wie, że ma Was omijać szerokim łukiem, bo nie wolno Wam ufać.

Podkreślam: to nie jest źle bo jak ktoś w Was walnie lub Wy w niego, a on nie uciekł to sam sobie jest winien. Niżej podam Wam na internetowej tacy praktyczne porady pozwalające spokojnie żeglować bez większego stresu, że jakieś znaki się pojawiają, a Wy nie wiecie o co chodzi. Znaków żeglugowych jest bardzo dużo, podobnie jak drogowych, ale na Pętli Żuławskiej nie spotkacie ich szczęśliwie zbyt wiele, a te, które możecie zobaczyć właśnie Wam wyjaśnię. Jestem sternikiem jachtowym i motorowodnym z duuuuuuużżżżąąąąą… praktyką więc to co przeczytacie niżej jest zgodne z przepisami żeglugowymi, zwyczajami i dostosowane do tego co możecie zobaczyć właśnie na Pętli Żuławskiej.

 

1. SZLAK ŻEGLOWNY i JEGO KIERUNEK
Szlak żeglowny to taka jezdnia którą na lądzie jeżdżą samochody. Na wodzie pływają jachty żaglowe, motorowe i statki komercyjne czyli biała flota (pasażerskie) oraz pchacze, holowniki i barki z własnym napędem oraz łódki wędkarzy, kutry rybackie i kajaki i inne… Możemy płynąć szlakiem żeglownym (ma znaki) lub rzeką nie regulowaną w sensie wytyczenia szlaku żeglownego. Jeżeli ktoś nie wytyczył i nie oznaczył szlaku żeglownego na danym akwenie to pewnie zachodzą dwa możliwe zdarzenia:

– rzeka nie jest szlakiem żeglownym w znaczeniu komercyjnym

– rzeka jest uregulowana jak kanał i możecie płynąć od brzegu do brzegu – jest głębia!

Na Pętli Żuławskiej znaki żeglugowe znikają na Wiśle dopiero za Kiezmarkiem ponieważ rzeka ma tam głębokość ponad deklarowaną i nie ma co się wygłupiać w wydawania kasy na znaki potwierdzające oczywistą oczywistość. Pewnym zdziwieniem dla wielu może być fakt, że szlaki żeglowne mogą być oznakowane RÓŻNIE! Prawa strona to tyka z wiechą czyli miotła, ale na pętli żuławskiej będzie to raczej czerwona beka, ale na Wiśle często jest to znak nakazujący płynięcie bliżej prawego brzegu czyli czerwona ramka na brzegu.

 

Prawa i lewa strona szlaku żeglownego

Kiedy wiadomo która strona jest prawa lub lewa na szlaku żeglownym? Bardzo proste! Jeżeli płyniemy Z PRĄDEM to PRAWA strona szlaku jest z PRAWEJ burty. ALE! Niekiedy trudno określić strony jak prądu nie ma lub to jezioro. Wtedy stosuje się zasadę KIERUNEK SZLAKU ŻEGLOWNEGO PROWADZI DO GŁÓWNEGO! Po co takie mecyje? No bo inaczej jest oznakowana strona PRAWA i strona LEWA szlaku więc wypada wiedzieć co mamy z której burty.

 

2. PIERSZEŃSTWO NA SZLAKU

Pierwszeństwo mają (i mamy im ustąpić!):

– ci co płyną w dół czyli z prądem (są mniej sterowni, trudniej im się zatrzymać)
– na otwartej wodzie jacht motorowy ZAWSZE ustępuje: żaglówce na żaglach, łódce, kajakowi i temu co nadpływa z prawej strony

Kiedy na otwartej wodzie na przeciw siebie płyną dwa jachty motorowe to każdy ma skręcić w PRAWO by się minąć.

UWAGA! UWAGA! UWAGA!

Jacht turystyczny (czyli WY!) ZAWSZE ustępujecie żegludze profesjonalnej (statek pasażerski, barka, pchacz, holownik) i nie ma dyskusji, że ja byłem pierwszy!

 

3. CZYTANIE WODY

Czytanie wody to próba odpowiedzi na pytanie: Gdzie płynąć by się nie wpakować na….
Jest to trudne i proste zarazem. Kiedy mewa zamiast pływać raczej chodzi po wodzie to pewnie jest tam mielizna przykryta centymetrem wody. Kiedy lekki wiatr robi falki na szeroko rozlanej wodzie, a w innych miejscach nie, jest szansa, że te miejsca z falkami pewnie są nurtem czyli szybciej płynącą wodą więc wiatr pod prąd podnosi falę. Kiedy mamy gładką wodę, a w jednym miejscu mamy wodnego „guza” to pewnie jest tam płytko pod wodą pal, kamień lub inna franca – omijać!

Zawsze niedaleko ostrogi (główki kamiennej) jest głębia wypłukana przez nurt ale… pewnie niedługo dalej pojawi się płycizna. Również pod WYŻSZYM brzegiem jest pewnie głębiej niż przy niskim.
Głębiej będzie też tam, gdzie rzeka skręca i od wewnętrznej zakrętu będzie płytka przykosa, a ploso (głębia) od zewnętrznej… Na Wiśle macie odpowiednie znaki prowadzące Was nurtem – patrz p.5.

 

4. Komunikaty żeglugowe – to co może Was zniechęcić np. do płynięcia Wisłą

Jeżeli już płyniecie szlakiem żeglownym np. Wisłą między Białą Górą – Tczewem, a Gdańską Głową to pewnie będziecie mieli niekiedy komunikat Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej mówiący np. że szlak wodny z Białej Góry do Tczewa jest zamknięty z racji niskiego stanu wody.
Czy to Was dotyczy? NIE! ALE…! NIE dotyczy ponieważ są to komunikaty dla żeglugi komercyjnej!!! Mam pasażera białej floty, pchacz lub holownik to MUSZĘ się zastosować!
Nie dotyczy to turystyki! Ale…! To „ale” jest ważne dla jednostek o większym zanurzeniu np. jachtów kilowych!

Przykład: szlak żeglowny jaki utrzymuje RZGW ma mieć minimum 1.5 metra bo taka jest jego deklarowana klasa i głębokość tranzytowa… Kiedy nie mogą zapewnić szlaku o takiej głębokości tranzytowej to ogłaszają jego zamknięcie. Holownikiem z minimalką 1.5 metra się nie prześliznę… Ale… Ja płynę hausbotem potrzebującym 0.6 metra. A Wisła daje mi minimum 1 metr… czy przepłynę? TAK! (jeżeli będziesz przestrzegał znaków żeglugowych i czytał wodę).

Klasycznym przykładem jest śluza Biała Góra. Tam wychodzi się na Wisłę. Wypada przy niskim stanie H2O ruszyć pupę na most nad śluzą i popatrzeć na Wisłę jaka jest sytuacja… Jeżeli natychmiast po wyjściu z Nogatu damy w prawo to mamy zaliczoną mieliznę! Więc popłyniemy w lewo (często jest tam improwizowana boja (kanister) bo RZGW się nie poczuwa by dać profesjonalne oznakowanie) i dopiero po wypłynięciu na środek nurtu Wisły skręcamy w prawo! (uwaga! środek nurtu to nie to samo co środek rzeki – patrz dalej).

 

5. NAJTRUDNIEJ na Wiśle… racja!

 

Tak! Na Wiśle jest najtrudniej przy niskiej wodzie ale też NAJBEZPIECZNIEJ… Lżejszy prąd i wszystko widać! Jest to profesjonalnie oznakowany szlak żeglowny, który ma dobrze ustawione oznakowanie prowadzące tak jak nurt od jednego do drugiego brzegu. Jeżeli ktoś stosuje się do tych PODSTAWOWYCH znaków to płynie BEZ PROBLEMU!

Przykład oznakowania fragmentu Wisły – żółte krzyże informują o przejściu szlaku pod drugi brzeg

 

Płynie się KOMFORTOWO! Nawet jak jest niski stan wody! A właśnie taki mieliśmy i po prostu potrzeba między Białą Górą, a Tczewem więcej STARANNOŚCI w nawigowaniu!


Nawet jeżeli wydaje nam się, że możemy opłynąć wysepkę z obu stron płyńmy jak wskazują znaki! Płynąc w prawo wpakowalibyśmy się na kamienie.


Znak rozgałęzienia szlaku. Od lewej: 1. płyń w lewo lub prawo 2. szlak główny prowadzi PRAWĄ stroną    3. szlak główny prowadzi LEWĄ stroną

Na ww. rysunku widzicie jeszcze inne oznakowanie przy np. dopływaniu do wyspy!

Trudno komentować moje szkice – po prostu stosujcie się do nich patrząc na wodę! Jak ktoś pruje środkiem bo wg. niego to najbezpieczniej…  to mielizna jest jego… za godzinę, dwie,… ale na pewno!

 

6. MOSTY

Most to najczęściej zwężenie, a jak zwężenie i nie jesteśmy w nim sami to mamy ryzyko niefajnej sytuacji. Ale jeżeli jesteście na szlaku żeglownym to nie do końca jest źle. Macie przecież znaki! Tablice biało/czerwone są proste w interpretacji: NIE WYPŁYWAJ GDZIE CZERWONE! Tam może być pełno kamieni, pręty zbrojeniowe lub po prostu płytko.


Oznaczenie przepływu pod przęsłem mostu

Ważne są żółte tablice. JEDNA TO RUCH DWUSTRONNY – czyli nie zdziw się jak ktoś idzie na czołówkę lub jeżeli idący z przeciwka pchacz zajmie ci całą przestrzeń wyznaczoną białymi trójkątami – CZEKASZ! Płyniesz w górę to też musisz przepuścić tych co płyną w dół! Inaczej jest jak masz dwie tablice na przęśle jedna nad drugą – RUCH JEDNOSTRONNY – całe przęsło Twoje! Oczywiście tak dobrze nie ma chyba nigdzie więc masz JEDNO przęsło z ruchem DWUSTRONNYM i trzeba uważać!


Ograniczenia szerokości, wysokości i głębokości pod mostem zwodzonym

Folklorem żeglarskim Żuław są mosty zwodzone. Tak naprawdę najważniejsza jest tablica środkowa czyli wysokość prześwitu – tu 2,2 metra! Czy zawsze jest to 2,2 metra? NIE! To stan średni wody. Może być niekiedy i pół metra w górę lub w dół! Jeżeli bardzo się spieszysz i nie chcesz czekać na otwarcie mostu, a masz nadzieję na zmieszczenie się to próbuj ale bardzo powoli i z obserwatorem widzącym najwyższy punkt jachtu i prześwit mostu. Kiedy będziesz przepływał zobaczysz na przęśle ślady tych, którzy się nie zmieścili…

 

7. ŚLUZY

Jeżeli wypożyczasz hausbota to masz tam pomoce nawigacyjne. Jedną z nich jest spis telefonów na śluzy. Jeżeli zależy ci na szybkim śluzowaniu zadzwoń (to nie boli) do śluzowego/-ej, że zbliżasz się od Zalewu Wiślanego i masz kierunek Malbork i jesteś kilometr od śluzy. Nie musisz oceniać czy jesteś 10 czy 15 minut… jeżeli wiesz GDZIE jesteś powiedz to i powiedz, że masz ochotę się prześluzować w kierunku np. Malborka. To nieważne czy chcesz w śluzie popłynąć w górę czy w dół. Zadzwoń! To może spowodować, że np. śluza po ostatnim śluzowaniu zostanie opóźniona i dolne wrota otwarte… Wpłyniesz „z marszu” i wszystko będzie OK! nie ma nic bardziej (…) jak pajac trąbiący by się prześluzować kiedy przerywa śluzowemu obiad do którego właśnie siadł…

Ceny za śluzowanie ustala Rząd… Podają jakieś chore kwoty typu 8.73 zł! Zasada jest prosta… Jeżeli nie chcesz by trafiło Cię nieszczęście to do puszeczki wrzucasz 10 zł i niech cię Neptun chroni byś upomniał się o resztę! Po 16:00 cena wzrasta 2x więc dajemy 20 zł… Proste? Proste!

Podejście do śluzy może być proste bo płyniemy od strony gdzie ją widać lub trudniejsze ponieważ płyniemy od strony gdzie szlak się rozwidla i nie wiemy za bardzo jak płynąć ale… przecież są znaki! Na Nogacie śluzy są połączone z elektrowniami więc trzeba patrzeć by nie wpłynąć do elektrowni! Oznaczenia szlaku:



Na rozwidleniu szlaku tablica NAKAZUJĄCA płynięcie jak wskazuje strzałka


Oznaczenie pływającymi znakami stron szlaku

Przed śluzą jest znak mówiący jasno: CZEKAJ TU!


Nakaz zatrzymania się

 

Nie wpływaj poza niego ponieważ:
– prąd cię miotnie bliżej śluzy na brzeg np. umocniony kamieniami

– przeszkodzisz tym co wypływają ze śluzy i to co o sobie usłyszysz od nich może być bolesną prawdą
– jak jesteś za blisko możesz się nie zmieścić we wrota jak są otwarte na 1/2 bo jacht potrzebuje kawałka wody do stabilizacji kursu

Są tacy co to się naczytali przed rejsem o światłach na śluzie… No i nie chcą wpłynąć na czerwonym… dramat! Trzeba patrzeć na śluzowego/ą jak kręci korbą… jak przestał/a to patrzymy na niego/ą i jak macha zapraszająco to płyniemy, a nie czekamy na zmianę świateł bo to oznacza najczęściej, że potraktują Was jak ($&%#%&) i pewnie światła za pół godziny się zmienią…

Pamiętajcie, że w roku 2016 śluzy działają do 18:00. Te domki obok śluzy nie zawsze są mieszkaniami obsługi więc jak spóźnicie się to czekacie do rana!  Oczywiście są wyjątki ale… Wszystko wymaga ustalenia ze śluzą, a śluza musi to ustalić ze swoimi przełożonymi.  Jeżeli zrobicie to odpowiednio wcześnie to może się uda, kiedy zaczniecie negocjacje o 18:10 to pewnie już nie.


Krzyżak w śluzie do cumowania na biegowo może być za chwilę POD wodą i cuma spadnie założona na bolec!

Przy śluzowaniu trzeba ZAWSZE zwrócić uwagę by cumy były na biegowo. Oznacza to, że kiedy wpłyniecie i widzicie wnęki z takimi uchwytami to zakładacie cumy tak, by jeden koniec był na sztywno przywiązany do barki, a drugi trzymacie w ręku. To co widzicie to są tzw. krzyżaki – z góry coś jak poler, czyli taki bolec sterczący w górę….
Jeżeli widzicie, że ślady wody są PONIŻEJ tego krzyżaka to zakładacie cumę „na biegowo” na to co sterczy w górę. Kiedy jednak krzyżak wygląda, że będzie ze 2 metry pod wodą to… wybieramy przełożenie przez poziome ramię z którego się cuma nie ześliźnie i nie będziemy miotani po śluzie wpły- wypły -wającą wodą! Natomiast gdyby ktoś zaknagował oba końce cumy to wyobraźcie sobie jak wygląda jacht wiszący w śluzie jak mu woda uciekła prawie 2 metry niżej!

 UWAGA!
Śluza jest NAJLEPSZYM miejscem na dowiedzenie się jaki jest stan wody na szlaku żeglownym! Ale pamiętajcie DOSŁOWNIE przekazują Wam komunikat RZGW więc trzeba ustalić, a co z takim hausbotem jak nasz!

 

8. Zalew Wiślany i oznaczenia morskie

Jeżeli chcecie popłynąć np. do cudownych Kątów Rybackich to trzeba kawałek przeciorać się przez Zalew Wiślany, a ten jest już traktowany jak… morze.

Zalew Wiślany – pławy z oznaczeniem – jeżeli masz mapę to dokładnie wiesz gdzie jesteś.

Inne są tu oznaczenia tym razem to oznaczenia „dobrej wody” czyli pławy oznaczają ŚRODEK SZLAKU ŻEGLOWNEGO. Ale… Ale do Kątów Rybackich mamy bliżej lewo na burt z ujścia Nogatu i po co to się ciorać tak daleko??? Ano widać to gołym okiem! Nasza echosonda pokazuje niby ponad 7 metrów ale mamy widoczne jak na dłoni płoty sieci! Jeżeli popłyniecie tak, jak Was pławy prowadzą to traficie bezpiecznie i idealnie do portu! Kiedy pojedziecie na skróty to… niech Was Neptun ma w opiece! Wpadniecie w sieci!



Schemat szlaku do/z ujścia Nogatu [dopisek redakcji: na mapce jest błąd, Nogat i Szkarpawa uchodzą bezposrednio do Zalewu Wiślanego, tworzącego zatokę, mocno porośniętą trzcinami. Dla płynących tędy wygląda to tak, jak na rysunku, jakby nadal płynęli nieco szerszą rzeką]

9. Inne znaki na które warto zwrócić uwagę

Inne znaki:

ZAKAZ WPŁYWANIA, AKWEN ZAMKNIĘTY Może jest śluza w remoncie
lub zatoka jest obok jednostki wojskowej, albo są regaty, itd…

NUREK POD WODĄ

 

Niżej na rysunku pokazujemy Wam sytuację faktyczną z mostu autostradowego budowanego w Jazowej (od południa dotychczasowego mostu – rysunek pokazuje zastaną sytuację kiedy płynęliśmy do Malborka!). Nogat był mocno zwężony ale oznakowany tablicami biało – czerwonymi więc wiadomo było jak płynąć na zwężce ALE…

Nurek podczas prac podwodnych

 Zakładając płynięcie kogoś z prądem (pierwszeństwo) powinniśmy się trzymać maksymalnie prawej strony szlaku… ALE… Zauważyliśmy, że na statku zacumowanym z prawej strony jest flaga ALFA czyli proporzec niebiesko-biały – to oznacza nurek pod wodą, a to nakazuje nam ominąć taki statek jak najwolniej i jak najdalej od miejsca, gdzie nurek pracuje!
W efekcie powinniśmy zrobić, to co zrobiliśmy czyli zwężenie szlaku pokonaliśmy LEWĄ stroną, a nie prawą jakby wypadało gdyby nie flaga NUREK przy prawym brzegu! Dla wielu bywałych nad ciepłymi morzami może to być zaskoczenie bo często widzieliście flagę taką:

Flaga (oznaczenie) nurkowa

 No ale oficjalnym oznaczeniem jest flaga ALFA błękitno – biały proporzec (oczywiście ze sztywnego materiału!) ja jednak dla własnego bezpieczeństwa zawsze dałbym jeszcze flagę czerwoną!


Niebezpieczeństwo / zwrócić uwagę. Różnie stosowana
po prostu masz zwrócić uwagę na to co przed Tobą!

 
Nie wyprzedzaj!

 Proste! Pewnie niedaleko jest marina lub szlak dochodzący z boku więc trudno wyprzedać hausbotem innego – to jak TIR wyprzedza innego TIRa na dwupasmowej autostradzie… potrzeba ze 3 km…


Nie kotwiczymy czyli NIE STAJEMY TU!
Nie chcesz wyorać kotwicą linii wysokiego napięcia lub linia ta usmażyła
by Cię bo piorun trafił i właśnie wpadła do H2O… Absolutnie respektuj ten znak!

 
Nie rób fali
Np. w obrębie śluzy lub portu, w kanale…


PROM na uwięzi
To duże zagrożenie! Najlepiej jak się pojawi promowy i pokaże że OK! To płyniemy (powoli) i najlepiej w środku między promem, a brzegiem. Chodzi o linę stalową, która MUSI być zatopiona byśmy bezpiecznie przepłynęli, ale nie zawsze musi! Nigdy nie przepływajcie nad liną promu kiedy ten płynie! Prom MUSI stać przy brzegu! Macie wątpliwość dajcie sygnał i poczekajcie na promowego!


ZAKAZ POSTOJU
Zakaz parkowania czyli faktycznie nie zatrzymujemy się w tym miejscu
i dotyczy to każdej formy zatrzymania – kotwicy, cumy na ląd,…

 
Połączenie z głównym szlakiem żeglownym
Np. dopływacie Nogatem do Szkarpawy przed Zalewem Wiślanym. [od redakcji: Nogat nie wpływa
do Szkarpawy. Obie rzeki wpływają do Zalewu WIślanego, który w tym miejscu tworzy głęboko wcinającą się w ląd zatokę]. Znak taki ale w wersji czerwonej oznacza nakaz bezwzględnego przepuszczenia statków płynących głównym szlakiem żeglownym.

 

Ograniczenie prędkości
Ograniczenie prędkości w KM/H! Kilometrach, a nie milach! Możecie mieć wyświetloną prędkość w Mm w sterówce czyli 1Mm to 1852 metry więc nie zasuwamy 7Mm ale zwalniamy tak, by były to km/h!

 

10. STAWANIE NA POSTÓJ

Czy woda w rzece może płynąć do źródeł? Może… – to tzw cofka, którą możemy świetnie wykorzystać bo pewnie utworzyła piaszczystą łachę.

 
Postój na Wiśle między dwiema ostrogami

Jak widzicie normalnie dziób powinien być POD PRĄD czyli w górę rzeki, ale mamy tu piękną cofkę więc zawsze patrzymy co jest faktycznie. Jest to bardzo bezpieczne miejsce do podpłynięcia na silniku ponieważ z lewej burty jest nawet 4 metry głębokości, z prawej burty jest świetne zejście na łachę! Pamiętajcie tylko o DWÓCH cumach. No i oczywiście jeżeli kąpiel to WYŁĄCZNIE W ZATOCE z dala od nurtu!

 Odpowiednia długość liny kotwicznej
pamiętajcie, że lina kotwiczna powinna być odpowiednio długa! Jak rzucasz kotwicę na 6 metrów głębokości to miej 30 metrów liny kotwicznej – wtedy będzie trzymać!

 
Inne dojście do lądu

 A to przykład z Nogatu. Zarośnięta zatoka nie pozwala na dojście do lądu na silniku, a jest nawet piaszczysta łacha. Prądu w zatoce nie ma ale jest wiaterek więc ustawiamy jacht dziobem do niego, dajemy POWOLI WSTECZ na odpowiednim kierunku do lądu. PRZED roślinnością rzucamy kotwicę by się na niej z zielska wyciągnąć i wyłączamy oraz podnosimy silnik. Bosakiem dopychamy się do lądu, cumujemy i to wszystko. Rano czy po obiedzie w odwrotnej kolejności: oddać cumę rufową, wyciągnąć się na kotwicy na czystą wodę, opuścić silnik, uruchomić na luzie, wyciągnąć kotwicę – płynąc! Jeżeli zamawiacie czarter i chcecie nocować na dziko ŻĄDAJCIE DWÓCH KOTWIC!

 

11. INNE TAKIE

  • 1 Mm (mila morska) = 1852 metry, jeżeli płyniesz 5 Mm to oznacza ok. 9 km/h
  • Nie można cumować do znaków nawigacyjnych i drzew!
  • Jacht motorowy NIE MA STERU bo steruje silnikiem czyli strumieniem wody. By jacht był sterowny MUSI PRACOWAĆ SILNIK i to nie na biegu jałowym! Robiąc manewr płyniemy PYR, PYR, pyr,… i kiedy już jesteśmy pewni, że kierunek jest OK! wrzucamy na sam koniec na luz i hamujemy wstecznym!
  • Wrzucenie na luz robimy przesuwając manetkę BEZ naciskania przycisku na niej, aż zaskoczy w położeniu neutralnym!
  • Wrzucenie wstecznego robimy po ustawieniu silnika na LUZ j.w. i dopiero wtedy naciskamy przycisk na manetce i cofamy ją by wyhamować
  • Po uruchomieniu silnika ZAWSZE PATRZYMY CZY DZIAŁA CHŁODZENIE (czyli czy sika) podobnie jak płyniemy akwenem zarośniętym – patrzymy czy jest chłodzenie
  • Kolor żółty to zakaz i ostrzeżenie. Np. statek z żółtym światłem lub beczką żółtą w czarne pasy jak trzmiel to holownik, który za sobą ma linę i coś holuje – nie starajcie się przepłynąć między nim, a następną jednostką. Żółte bakeny to akwen zamknięty.

Sygnały dźwiękowe (wybrane)
– sygnał długi ma ok. 4 sek – pojedynczy oznacza UWAGA!
– sygnał krótki ma ok. 1 sek. – pojedynczy oznacza zmieniam kurs w PRAWO
Jak widzicie warto się zastanowić kiedy ma się klakson co z niego wyleci.

- dla przypomnienia SOS (Pomocy) to trzy krótkie, trzy długie, trzy krótkie

Inne ważne sygnały:

  • Krótki Długi Krótki Krótki – w slangu „500 zł” czyli zatrzymajcie się natychmiast! Nadawany przez uprawnionych czyli np. POLICJĘ WODNĄ, która ma do nas jakieś zastrzeżenie lub po prostu ma ochotę sprawdzić czy sternik jest trzeźwy.
    UWAGA! Pływanie po pijaku kończy się odebraniem WSZYSTKICH uprawnień na pojazdy mechaniczne! Tracicie prawo jazdy nawet na TIRa oraz jak macie licencję PILOTA to ją też! Pływamy TRZEŹWI!!!
  • seria krótkich sygnałów od kogoś kto płynie na Was – MOŻLIWA KOLIZJA – uciekacie!
  • seria krótkich sygnałów PO DWA – człowiek za burtą

 

12. Pech czyli potrzebujemy pomocy

Znaki „potrzebujemy pomocy” są różne i oczywiście są różnie skuteczne w zależności od tego do kogo trafią. Motorówka z silnikiem 300KM dla tego, kto udowodni, że flaga i kula na fagsztoku spowodują podpłynięcie kogoś ze zwykłych hausbociarzy i spytanie się co potrzeba!
Niżej macie zgodne z przepisami sposoby wzywania pomocy. Polecam takie podstawowe tylko pamiętajcie by NIE ROBIĆ BREAKE DANCE jak ktoś do Was podpływa.  Jak już macie te flary i machacie flagami zgodnie z przepisami to nie zaczynajcie robić jakiś bajo-bongo tylko dajcie do zrozumienia, że naprawdę jesteście w potrzebie. I pamiętajcie jak macie wypasionego hausbota, a padł Wam silnik i widać cholerną burzę to NIE WSTYDZIMY SIĘ prosić o pomoc! Łapiemy hol i pomykamy na nim do zacisznej mariny!

 Wzywanie pomocy wg. przepisów żeglugowych

Generalnie najbardziej skuteczne będzie to co robi człowiek na pokładzie czyli machanie łukiem flagą najlepiej w kolorze czerwonym!
Można używać też użyć sygnałów dźwiękowych:

  • gwizdka od kamizelki ratunkowej
  • długie powtarzające się dźwięki (dźwięk długi to 4 sekundy!)
  • uderzenia w dzwon (jego rolę może spełnić na jachcie żaglowym bom)

Warto do telefonów komórkowych PRZED rozpoczęciem rejsu wpisać kontakty do WOPR, Policji, armatora,..

Pamiętajcie o jednym: KOLOR CZERWONY TO KREW I RATUNEK! Jak macie fajerwerki czerwone po Sylwestrze to nie strzelajcie takich nad akwenem… Zbudzicie WOPR i Policję… Jak Was dorwą to mandat macie przyjąć i przeprosić! Tak się nie robi!

 

13. ETYKIETA

Etykieta to…  to jest to co później wspominacie przez lata…
Albo: SPOTKAŁEM WSPANIAŁYCH LUDZI, albo same (@$%#%##) pływały wokół mnie!

Przede wszystkim zaczynamy od… siebie! Jeżeli jesteśmy sami nastawieni pozytywnie to już połowa sukcesu!

Etykieta na szlaku jest prosta:
– jak się z kimś mijam to zwalniam by boczna fala nie demolowała im wnętrza

– jeżeli widzę wędkarza to mijam go z tyłu, czyli nie od strony wędek. Jeżeli to niemożliwe mijam go WOLNO i szerokim łukiem
– kajaki są pod szczególną ochroną – mijamy POWOLI, daleko nie robiąc fali
– jeżeli ktoś stoi na kotwicy i np. je obiad to – mijamy POWOLI nie robiąc fali
– kiedy się mijamy z innym statkiem (z kajakarzem i wędkarzem też) to się pozdrawiamy!

Jeżeli wpływasz do mariny:
– mam prawo do miejsca bo nie ma tabliczki REZERWACJA ale obok jest załoga to… można się kurtuazyjnie spytać czy można tu dobić. Z odpowiedzi możemy się domyśleć co za ludzie i czy chcą mieć sąsiadów. Może warto dla własnego spokoju stanąć w innym miejscu jak jest.

– ktoś na nadbrzeżu proponuje pomoc – przyjmujemy i nie krygujemy się – to normalne zachowanie u doświadczonych żeglarzy.

 

14. Wymagane uprawnienia i umiejętności
Z uprawnieniami jest prosto. Pełnoletni by zawrzeć umowę z armatorem.
Z umiejętnościami też w sumie jest prosto – nigdy nie pływałem to zostanę przeszkolony. Kiedy wypożyczacie barkę i nie macie doświadczenia będziesz miał szkolenie na wodzie. Jak już szczęśliwie wyruszycie to znajdźcie szersze miejsce i pobawcie się w zakręty, cofanie, poznajcie bezwładność i promień skrętu. Nawet doświadczony kierowca w samochodzie, w którym jest pierwszy raz czuje się trochę nieswojo i musi się przyzwyczaić!

Nie spieszymy się! Jeżeli boimy się, że nam lub załodze nie wystarczy czasu przed samą śluzą to przygotujcie się 500 metrów wcześniej (odbijacze, cumy,…).

Coś nam nie wychodzi? Przerwij manewr i spokojnie podejdź jeszcze raz!

 

15. CZŁOWIEK ZA BURTĄ

  1. Kamizelek ratunkowych ma być na pokładzie TYLE ILE PŁYNĄCYCH OSÓB! Nawet jak popełniliście wykroczenie i zabraliście więcej osób niż na ile jest zarejestrowany jacht to… musicie mieć dla nich kamizelki ratunkowe!
  2. Kamizelki mają mają być POD RĘKĄ, a nie w bakiście dziobowej!
  3. Dzieci poza kokpitem po burtach poruszają się WYŁĄCZNIE W KAMIZELKACH RATUNKOWYCH.

Jeżeli ktoś wypadł za burtę to sternik MUSI zrobić pewien ratujący życie manewr – skręcić gwałtownie w tę stronę, z której ktoś wpadł! Np. Ktoś lewą burtą wraca do kokpitu, nie trzyma się i nie zauważył fali, która bujnęła jachtem. Wpada więc do wody prawie z dziobu z LEWEJ burty!
Wpada tuż przy burcie w strefie gdzie śruba zasysa wodę. Śruba może mu obciąć nogi lub poharatać całego. Sternik powinien błyskawicznie skręcić w LEWO by rufa odeszła w PRAWO! Niżej jak to wygląda:

 Manewr w momencie wypadnięcia kogoś za burtę (z lewej burty). Co dalej!
Rzucić koło ratunkowe, kapok,… Obserwować! I przygotować się do manewru podjęcia na pokład!

 Jeżeli macie niesymetrycznie sterówkę to podchodzicie tą burtą z której widzicie wodę – POD WIATR i POD PRĄD. Kiedy macie człowieka na wysokości dziobu TO WRZUCACIE SILNIK NA LUZ!!! No i pozostaje złapać delikwenta i wciągnąć na pokład. Oczywiście może być milion niespodziewanych sytuacji np. prąd pcha Was na kamienną ostrogę itd… musicie SPOKOJNIE analizować sytuację i podejmować racjonalne decyzje! Oczywiście tego ostatniego punktu ABC nie życzę Wam do sprawdzenia w praktyce na załodze, ale możecie potrenować na pustej butelce – będzie to godne pochwały i rozsądne!

Krzysztof Kobus (www.malypodroznik.pl)

Odpowiedzi

Dodaj nową odpowiedź