Książka dla dzieci i młodzieży o rejsie na Zalewie Wiślanym

"Order Róży Wiatrów" Izabelli Trojanowskiej przedstawia Zalew Wiślany lat sześćdziesiątych z perspektywy rejsu żeglarskiego oczami dzieci i dorosłych. To doskonała lektura dla dzieci i dorosłych, zwłaszcza przed planowanym rejsem po wodach Pętli Żuławskiej i Zalewu Wiślanego, która pokazuje żeglarstwo jako fascynującą alternatywę dla wypoczynku na lądzie, dostępną dla każdego, kto tylko zechce spróbować i chce nauczyć się żeglować.








Książka opowiada o przygodach 9 i 10-latków, Tomka i Michała. Tomek, spędzający wakacje w Krynicy Morskiej lubi wodę i morze. Podczas spaceru w krynickim porcie przyczynia się do uratowania psa Topa,  który wpadł do wody. Później poznaje załogę jachtu, którą stanowi dwóch dorosłych mężczyzn i syn jednego z nich. Chłopcy zaprzyjaźniają się i Tomek dołącza do załogi jachtu, wypływając w rejs po Zalewie Wiślanym. Nienachalne wprowadzenie do fabuły żeglarskich treści szkoleniowych uzupełnione rysunkami sprawia, że chcąc niechcąc czytelnik zdobywa podstawy żeglarskiej wiedzy. Chłopcy przeżywają różne przygody, dzięki którym możemy wczuć się w klimat żeglarstwa i Zalewu Wiślanego w latach sześćdziesiątych. Manewrowanie w portach pod żaglami (na jachcie nie było silnika), poranna i wieczorna toaleta w wodzie Zalewu, gotowanie na kocherze, jachty bez relingów (tak, tak, naprawdę kiedyś tak się pływało), władza portowych bosmanów i milicji, połów ryb barkasami, wyłączone światło nawigacyjne, czy wreszcie opisy portów i przystani Zalewu Wiślanego.
Lektura wprawdzie dla dzieci, ale z przyjemnością przeczyta ją każdy dorosły wodniak. Sam sięgam po nią od czasu do czasu. Warto ją podsunąć Waszej załodze przed rejsem po wodach Pętli Żuławskiej i Zalewu Wiślanego! Książka została wydana w 1974 roku, ale wciąż można ją nabyć w antykwariatach, portalach aukcyjnych czy internetowych księgarniach. Na koniec zaciekawiło mnie nazwisko autorki - ciekawe czy przypadkowo zbieżne ze znaną piosenkarką. Sprawdziłem i okazało się, że pisarka to zupełnie inna osoba.
Piotr Salecki

Odpowiedzi

Dodaj nową odpowiedź